Mick Schumacher tym razem nie sprawił niespodzianki, nie wszedł do Q2 i zakończył swoje kwalifikacje na 19. miejscu, lecz sam przyznał, że mógł się znacznie poprawić. Choć Niemiec czuje się nieco rozczarowany, to i tak - niemal już tradycyjnie - zdołał pokonać swojego zespołowego kolegę, Nikitę Mazepina.
Nikita Mazepin, P20 "Jest tu dość ciepło. Temperatura toru nieco się podniosła po trzecim treningu, ale nasz balans nie zmienił się diametralnie między obiema sesjami, nie pojawiły się żadne przykre niespodzianki, więc myślę, że było w porządku. Dzięki ustawieniom skrzydła przestałem wyjeżdżać poza granice toru w zakręcie nr 9. To specyficzne miejsce, którego nie da się prawidłowo przejechać, jeżeli masz w bolidzie podsterowność. We wszystkich treningach testowałem rzeczy, które nie gwarantowały tego, że będą działać i w istocie w ogóle się nie sprawdziły. Dlatego [przed kwalifikacjami] wróciliśmy do oryginalnego pakietu i wszystko stało się takie, jak oczekiwaliśmy."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się